wtorek, 5 kwietnia 2016

Nietypowe sprawy…



5. 03. 2016

M.
No, tak- masz rację…, ale zaraz- zaczekaj chwilę…, 
a „czyściec”?
Nie ma mowy o „czyśćcu”, a tyle się słyszy o nim w Kościele…

E.
… i nie tylko. W wielu modlitwach jest mowa o „czyśćcu”. 
Nie wypowiem się na ten temat, bo ja się na tym nie znam:-( , 
a jeżeli Chcesz dowiedzieć się  czegoś więcej
- zapraszam do lektury jednego z księży, który porzucił Kapłaństwo.

W swoich książkach napisał i wyjaśnił- „Dla kogo niebo,
a dla kogo…”.
Poza tym „Blogiem” podam Ci tytuły tych książek.

M.
Chyba się domyślam, o jakie książki chodzi… . 
Nie czytałem ich jeszcze, ale słyszałem nieco na ich temat. Przeczytam na pewno. 
To dlatego niektórzy tak się bogacą, aby „zarezerwować” sobie miejsce w niebie, a ‘biedota’ niech idzie „….”. 
Pięknie, nie ma co:-((
To tego ich uczą w „Seminarium Duchownym”?

E.
Nie wiem, czego Ich uczą, ale patrząc na kalendarze
- można min. zobaczyć, jak młodzi chłopcy siedzą w auli 
(pewnie „Inauguracja”), a ktoś ze starszych Księży ‘plecie’ Im ‘głupoty’. Ci bardziej ‘zabawni’, nie pozbawieni „dobrego humoru” śmieją się „do rozpuku”, tylko biedni „duchacze”
- siedzą smutni i zawstydzeni, bo inaczej wyobrażali sobie Kapłaństwo.

M.
Masz rację- widziałem te „Kalendarze katolickie”. 
Nie darmo wasz ks. wikary odradzał Twojemu 
synowi wstąpienie do „Seminarium Duchownego”…

E.
Obiecałam Ci kiedyś, że mam dla Ciebie wiele niespodzianek. 
Dziś opowiem o jednej z nich. Jakiś czas temu rozmawiałam z pewnym księdzem (nie wspominałam jeszcze o Nim na „Blogach”). Powiedziałam Mu o tej rozmowie z moim Synem,
gdzie mój syn pytał mnie: „Gdzie był Twój Dobry Bóg, skoro
nie Widział, że chodził na religię, do Kościoła… ?,” 
a ten Ksiądz odpowiedział mi tak:

„Jak mógł widzieć, jak Boga, tak na prawdę … …”. 
Domyśl się proszę, bo ja tych słów nie potrafię 
z siebie wydobyć:-((

M.
Ewooo…, o czym Ty mówisz…??? Nie wiem czy dobrze domyślam się. Nie mam takiej łączności z Bogiem, 
jak Ty masz…, ale wierzę, że Bóg jest, bo chyba o tym
powiedział Ci ten ksiądz… . Czego ich uczą w „Seminariach Duchownych”???
To jednak prawda, co piszą na wielu „Forach”, że wielu 
z młodych chłopaków wstępuje tam (w większości)
- nie „z powołania”, ale "z zysku dobrej pracy"…, "i ‘kasy’"… .
I nie tylko… . WSTYD MI:-((
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!



E.
Mi też jest wstyd:-((.
Dziś powiem temu Księdzu, o to takie słowa:

Myli się Ksiądz. Bóg był. Bóg jest. Bóg będzie. 
Nie oceniam Księdza i nie osądzam.

To Inni Księdza ocenią, a Bóg osądzi zarówno Księdza, 
jak i też mnie.

E.
Do M. 
A jeżeli zechcesz dowiedzieć się czegoś więcej „o cyfrach w Biblii”, to zapraszam Cię do stron internetowych.

Odnośnie tej książeczki powiem w kilku słowach …

Niebo- to nie sklep czy targowisko, a Bóg – nie jest 
sklepikarzem czy też Osobą sprzedającą na targach, 
aby komukolwiek z nas udzielał „promocji Miłosierdzia”. 
To jest łaska, dar, Wiara, Nadzieja i Miłość, to
"Przykazanie Miłości", to jest współczucie Boga 
dla ubogiego i grzesznego człowieka, który błąka się na tym świecie i nie wie, co ze sobą ma zrobić…, odrzucony przez innych (tak było w moim przypadku), to jest przebaczenie i odpuszczenie grzechów... .

To jest…, a zresztą sam przeczytaj, co znalazłam w internecie:

„Miłosierdzie Boże – w teologii chrześcijańskiej największy z przymiotów Boga, polegający na bezgranicznej dobroci 
dla ludzi potrzebujących – przede wszystkim dla grzeszników, którym Jezus chce wszystko wybaczyć.” (…)

„Odpowiedzią na miłość Jezusa jest zaufanie do Niego 
oraz pomoc ludziom.”


Strona internetowa:


Jezu ufam Tobie.

E.
Dziękuję Tej Osobie, która tak pięknie, prosto i mądrze 
to napisała:-)
Zrozumiałam te słowa.



M.
Zgadzam się z Tobą. Dobrze to wyjaśniłaś:-). I ja zrozumiałem.
Dziękuję za ten „post”, za Twoją szczerość i na pewno zajrzę 
do tych stron…, a i książki przeczytam:-)
Dziękuję Ewo;-):-)

E.
Dziękuję:-)

7. 04.2016

P.s.

M.
Ewo- mam do Ciebie pytanie- powiedz mi, jak się
czułaś po tym, jak ten ksiądz tak do Ciebie powiedział?

E.
Czułam się źle. Inaczej- czułam się bardzo źle:-((

A co czułam- opowiem Ci poza "BLOGIEM".

M.
Zrozumiałem. Ok:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz